Jak przyzwyczaić kota do nowego posłania? My spróbowaliśmy podstępem.
Duszek upodobał sobie do spania - oprócz półek i komody - torbę na laptopa (uwielbia też leżeć np. na plecaku). Włożyliśmy więc torbę do posłania i liczymy na to, że przyzwyczai się do spania w tym miejscu (a wtedy zabierzemy torbę i zostawimy samo posłanie). Na razie działa :)
Torby oczywiście rewelacyjnie nadają się nie tylko jako miejsce do spania, ale przede wszystkim jako obiekt do gryzienia, drapania i chowania się.
A kiedy już źli właściciele zabiorą kotkowi zabawkę, zawsze można się przerzucić na ich ręce. :3
Kot uwielbia obserwować wszystko z góry. Stąd jego zamiłowanie do naszych najwyższych półek, a także do bacznego przyglądania się przez okno osiedlowemu życiu.
Wygląda wtedy na bardzo zadowolonego - zdarza mu się nawet "zimny łokieć". ;)
Wygląda wtedy na bardzo zadowolonego - zdarza mu się nawet "zimny łokieć". ;)
Koci domek przy drapaku już teraz wydaje się trochę mały, a Duszek ma dopiero 6,5 miesiąca. Już rozglądamy się za dwumetrową kocią fortecą (która na szczęście w internecie jest 4-5 razy tańsza niż w stacjonarnych sklepach zoologicznych) - jeśli tylko znajdzie się na nią miejsce w domu, kota czeka dużo zabawy. Co tu ukrywać - nas też. ;)
Pani weterynarz pogratulowała nam dzisiaj "nowego dziecka w rodzinie". Rzeczywiście, coś w tym jest. Wspólna opieka nad małym stworzeniem, sprzątanie kupek, budzenie się w środku nocy przez miauczenie, usuwanie z domu wszystkich niebezpiecznych przedmiotów, strach przed tym, że coś zrobimy nie tak, (nie)udolne próby wychowywania kota i jego testowanie naszej cierpliwości przez ciągłe rozrabianie, w pewnym sensie przypomina rodzicielstwo w wersji super-light. :)
Pozdrawiamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz